Po niespełna dwóch latach intensywnych prac EME Aero, jeden z najnowocześniejszych zakładów serwisujących silniki lotnicze na świecie, świętuje uroczyste otwarcie drugiej komory testowej w swoim zakładzie w Jasionce. Inwestycja o wartości ponad 150 milionów złotych ma na celu zwiększenie możliwości obsługi rosnącej liczby silników typu GTF i wspiera dynamiczny rozwój firmy oraz całego regionu.

EME Aero to wspólne przedsięwzięcie dwóch światowych liderów branży lotniczej – Lufthansa Technik oraz MTU Aero Engines. W 2018 r. udziałowcy podjęli decyzję o ulokowaniu zakładu na Podkarpaciu, w podrzeszowskiej Jasionce. Równolegle ze startem prac budowlanych prowadzony był proces rekrutacji i szkoleń pierwszych pracowników. Półtora roku później w Jasionce powstał nowoczesny i rozwinięty technologicznie zakład, którego głównym przedmiotem działalności jest naprawa i serwis (MRO) najnowszej generacji silników lotniczych Pratt & Whitney typu GTF.
Od momentu uruchomienia działalności w 2020 roku firma dynamicznie się rozwija zatrudniając i szkoląc pracowników, wprowadzając kolejne typy silników do portfolio oraz zwiększając swoje znaczenie w globalnej sieci serwisowej Pratt & Whitney. Firma pierwotnie planowała zatrudnienie 1000 osób do roku 2026, ale już dziś zatrudnia 1200 osób, a na koniec przyszłego roku będzie to prawie 1300 osób.
Wraz z rosnącymi wśród operatorów linii lotniczych zamówieniami na tego typu silniki oraz rosnącymi w związku z tym potrzebami serwisowymi, EME Aero podjęło decyzję o budowie drugiej komory testowej. Start prac rozpoczął się we wrześniu 2023 r., a cały proces trwał półtora roku. Po zakończeniu etapu konstrukcyjnego przeprowadzono zaawansowane prace technologiczne i proces korelacji silnika.
W dniu 30 czerwca, w obecności władz lokalnych, przedstawicieli udziałowców oraz partnerów biznesowych nastąpiło oficjalne otwarcie komory i inauguracja testu silnika.
„To wyjątkowy dzień nie tylko dla naszej firmy, ale także dla całego Podkarpacia. Wspólnym wysiłkiem naszych zespołów stworzyliśmy miejsce, które już dziś wyznacza standardy w branży MRO. Nowa komora to kolejny krok w drodze do uczynienia z EME Aero największego i najbardziej zaawansowanego technicznie zakładu w globalnej sieci GTF. To właśnie dzięki współpracy, pasji i zaangażowaniu naszych zespołów możemy dziś świętować kolejny ważny kamień milowy dla naszej firmy.” – podkreśla Robert Maślach, Dyrektor Zarządzający ds. Biznesowych EME Aero, CEO.

Nowa komora testowa to pierwsze tego typu bliźniacze rozwiązanie w całej globalnej sieci serwisowej silników GTF, które czyni zakład w Jasionce unikatowym na skalę światową. Wraz z budową drugiej komory, obiekt nasz został również przygotowywany do prowadzenia testów w oparciu o zrównoważone paliwa lotnicze oraz do testowania nowych generacji silników, w tym napędów hybrydowych.
„Uruchomienie drugiej komory pozwoli EME Aero zwiększyć zdolności operacyjne – od 2028 roku zakład planuje obsługiwać ponad 500 silników rocznie, oznacza to dwa silniki dziennie.To wydarzenie potwierdza, że EME Aero konsekwentnie umacnia swoją pozycję jako jeden z największych i najbardziej zaawansowanych zakładów MRO na świecie. Inwestycja o wartości ponad 150 milionów złotych, zrealizowana w tak krótkim czasie, była wynikiem ciężkiej pracy, koordynacji i determinacji.” – podkreśla Anneke Troeller, Dyrektor Zarządzający ds. Operacyjnych EME Aero, COO.
Znaczenie zakładu EME Aero i tej inwestycji podkreślają także przedstawiciele firm założycielskich, MTU Aero Engines oraz Lufthansa Technik, obecni w trakcie wydarzenia.

„EME Aero to wydajny, niezawodny i doświadczony członek rodziny GTF MRO. Dzisiejsze otwarcie to doskonały przykład na to, jak konsekwentnie rozwijamy nasze możliwości, wspierając rosnącą flotę silników najnowszej generacji” – mówi Michael Schreyögg, Członek Zarządu MTU Aero Engines.
Z kolei Harald Gloy, Członek Zarządu Lufthansa Technik zaznacza: „EME już teraz jest jednym z liderów w zakresie przeglądów silników GTF i niebawem przyjmie swój tysięczny silnik. To efekt ciężkiej pracy prawie 1200 ekspertów – gratulujemy!”.